10 mins read

Henryk Niewiadomski „Dziad”: gangster, ojciec i autor – cała prawda

Henryk Niewiadomski: kim był 'Dziad’?

Henryk Niewiadomski, szerzej znany pod pseudonimem „Dziad”, a także jako „Garbus”, był postacią budzącą skrajne emocje i jednocześnie fascynującą w polskim świecie przestępczym. Urodzony w 1948 roku w Warszawie, Niewiadomski zyskał rozgłos jako groźny gangster, ale jego życie to także historia przedsiębiorcy i, co dla wielu zaskakujące, autora. Jego droga, od skromnych początków po pozycję lidera gangu, stanowiła barwny, choć mroczny rozdział w historii polskiej przestępczości zorganizowanej. Wykształcony jako stolarz, Niewiadomski wykorzystał swoje umiejętności i determinację, by stworzyć imperium, które miało swoje korzenie w walce o wpływy i pieniądze.

Gangster, przedsiębiorca i ojciec

Henryk Niewiadomski był postacią wielowymiarową, daleko wykraczającą poza stereotypowy wizerunek przestępcy. Choć bez wątpienia był gangsterem, który kierował potężnym gangiem ząbkowskim, jego działalność obejmowała również legalne interesy. W Ząbkach prowadził między innymi kantor wymiany walut oraz lombard, co świadczy o jego przedsiębiorczości i dążeniu do różnorodnych źródeł dochodu. Poza światem przestępczym, Niewiadomski był również ojcem. Jego syn, Paweł Niewiadomski, posługujący się pseudonimem „Mrówa”, również był zaangażowany w działalność gangu, podobnie jak jego starszy brat, Wiesław Niewiadomski, znany jako „Wariat”. Ta rodzinna więź w strukturach przestępczych była jednym z charakterystycznych elementów działalności Niewiadomskich.

Historia pseudonimu „Dziad”

Pseudonim „Dziad”, który stał się nieodłącznym elementem tożsamości Henryka Niewiadomskiego, budzi wiele pytań i spekulacji. Choć dokładne pochodzenie tego przezwiska nie jest jednoznacznie udokumentowane, w świecie przestępczym często nadawane było ono ze względu na pewne cechy fizyczne, zachowanie lub po prostu jako symbol doświadczenia i pozycji w hierarchii. W przypadku Niewiadomskiego, mimo że jednym z jego przydomków był również „Garbus”, to właśnie „Dziad” przylgnął do niego najmocniej, stając się synonimem jego groźnego i nieustępliwego charakteru. Warto zaznaczyć, że Niewiadomski był również hodowcą gołębi, co stanowiło jego prywatną pasję, odległą od codziennej działalności przestępczej.

Zobacz  Mateusz Borkowski Big Boy: spektakularna metamorfoza i miłość

Droga przestępczości: od Warszawy do Ząbek

Początki działalności przestępczej Henryka Niewiadomskiego, podobnie jak wielu innych gangsterów tamtych czasów, wiążą się z dynamicznie zmieniającą się Polską po 1989 roku. To właśnie w tym okresie, gdy otwierały się nowe możliwości, ale też pojawiały się nowe zagrożenia, Niewiadomski zaczął budować swoją pozycję na przestępczym rynku. Jego działalność skupiła się głównie w Ząbkach, gdzie z czasem stworzył własny gang, który w pewnym momencie stał się znaczącym graczem na Mazowszu, choć często mylnie określano go jako szefa gangu wołomińskiego.

Początki gangu i konflikty z Pruszkowem

Wczesne lata 90. XX wieku były okresem formowania się potężnych struktur przestępczych w Polsce. Henryk Niewiadomski, wraz ze swoim bratem Wiesławem „Wariatem”, stworzył własny gang. Początkowo, jak to często bywało, doszło do prób współpracy z innymi, już ugruntowanymi grupami, w tym z gangiem pruszkowskim. Jednak rywalizacja o wpływy, terytoria i zyski szybko doprowadziła do konfliktów. Te napięcia były nieodłączną częścią brutalnej gry o dominację w świecie gangsterów, a Niewiadomscy nie stronili od siłowych rozwiązań, aby utrzymać i poszerzyć swoje wpływy. Ich działalność była mocno związana z alkoholem, w szczególności z obrotem nielegalnym spirytusem, co stanowiło jedno z głównych źródeł dochodów.

Afera z papierem na ruble

Jednym z najbardziej spektakularnych i kompromitujących dla służb epizodów w karierze Henryka Niewiadomskiego była afera z kradzieżą 5 ton papieru na ruble rosyjskie. Ten incydent, który miał miejsce na początku lat 90., wstrząsnął polskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi. Skradziony papier był przeznaczony do druku rosyjskiej waluty, a jego utrata mogła mieć poważne konsekwencje dla stabilności finansowej Rosji. Co niezwykłe, Niewiadomskiemu udało się nie tylko uczestniczyć w tej kradzieży, ale również w późniejszym czasie odzyskać znaczną część skradzionego materiału – około 3,7 tony. Niestety, pozostałe 1,3 tony trafiło w niepowołane ręce i zostało wykorzystane do druku fałszywych rubli. Ta sprawa pokazuje skalę działania gangu Niewiadomskiego i jego zdolność do organizowania operacji o międzynarodowym zasięgu, jednocześnie kompromitując polskie służby, które nie były w stanie zapobiec kradzieży ani skutecznie odzyskać całego łupu.

Zobacz  Piotr Ostrowski: kim jest i czym się zajmuje?

Wyroki, więzienie i śmierć

Droga Henryka Niewiadomskiego była naznaczona nieustanną walką z prawem, licznymi zatrzymaniami, procesami i karami więzienia. Jego życie było pasmem przestępstw, które w końcu doprowadziły do tragicznego finału. Wieloletnia działalność w świecie przestępców odbiła się również na jego życiu prywatnym, przynosząc bolesne straty.

Zabójstwa i napady – zarzuty i wyroki

Henryk Niewiadomski był wielokrotnie oskarżany i skazywany za różnego rodzaju przestępstwa. Wśród zarzutów znajdowały się między innymi zabójstwa i napady. W 1997 roku został skazany za czynną napaść na policjanta oraz nieumyślne spowodowanie śmierci dwóch robotników, co pokazuje, jak niebezpieczne były jego działania. Później, w 2001 roku, zapadł kolejny wyrok – 7 lat pozbawienia wolności za podżeganie do zabójstwa i zlecenie napadu. Choć w tej samej sprawie został uniewinniony z zarzutu kierowania gangiem, to wcześniejsze wyroki i nowe oskarżenia skutecznie ograniczały jego wolność. Dodatkowo, w lutym 2003 roku, został skazany na 2 lata więzienia za obrazę prokuratorów, co świadczy o jego trudnym i konfrontacyjnym stosunku do organów ścigania.

Straty w rodzinie: śmierć syna i brata

Życie w świecie przestępczym często wiąże się z tragicznymi konsekwencjami dla najbliższych. Henryk Niewiadomski doświadczył tego boleśnie. 6 lutego 1998 roku zginął jego brat, Wiesław Niewiadomski, znany jako „Wariat”, który był jego bliskim współpracownikiem w gangsterskim biznesie. Kilka lat później, w 2001 roku, zginął również jego syn, Paweł Niewiadomski, ps. „Mrówa”. Te rodzinne tragedie były niewątpliwie ogromnym ciosem dla Henryka Niewiadomskiego i stanowiły mroczny epilog jego własnej, burzliwej egzystencji, naznaczonej przemocą i walką.

„Świat według Dziada”: książka i dziedzictwo

Paradoksalnie, mimo że życie Henryka Niewiadomskiego było nierozerwalnie związane ze światem przestępczym i karami więzienia, to właśnie w murach zakładu karnego narodził się jego najbardziej zaskakujący projekt – książka. Jego pisarska działalność stanowi niecodzienne dziedzictwo, które pozwala spojrzeć na postać „Dziada” z innej perspektywy.

Zobacz  Michał Walczak ortopeda: specjalista leczenia urazów i wad narządu ruchu

Życie w więzieniu i pisanie książki

Okresy spędzone w więzieniu nie złamały Henryka Niewiadomskiego, a wręcz przeciwnie – stały się inspiracją do stworzenia dzieła literackiego. W trakcie odbywania kary, Niewiadomski postanowił opisać swoje życie, doświadczenia i przemyślenia. Tak powstała książka zatytułowana „Świat według Dziada”. Jest to autobiograficzna opowieść, która pozwala czytelnikom zajrzeć do świata gangstera, jego motywacji, relacji z innymi przestępcami i życia codziennego w świecie zorganizowanej przestępczości. W wywiadach i fragmentach publikowanych w internecie, Niewiadomski opowiadał o tym, jak pisanie pomagało mu radzić sobie z izolacją i trudami więziennego życia, a także o tym, jak próbował zrozumieć swoje własne wybory. Jego książka stała się swego rodzaju dziedzictwem, dokumentującym jego wizję świata z perspektywy człowieka, który przez lata obracał się na obrzeżach prawa.

Luksusowa willa i jej losy

Poza światem przestępczym i działalnością literacką, po Henryku Niewiadomskim pozostał również materialny ślad w postaci luksusowej willi, która stała się symbolem jego sukcesu i pozycji. Ta okazała posiadłość, zlokalizowana w Ząbkach, miała świadczyć o zdobytych przez niego pieniądzach i wpływach, jakie udało mu się osiągnąć. Po jego śmierci, willa stała się obiektem zainteresowania mediów, które dokumentowały jej stan i losy.

Po latach opuszczona, posiadłość ta stanowiła ponure świadectwo przemijania i konsekwencji życia w świecie balansującym na granicy prawa. Fotoreportaże z jej wnętrz ukazywały ślady dawnego luksusu, ale też zaniedbania i pustkę, która zapanowała po odejściu jej właściciela. Dziś willa Niewiadomskiego jest często wspominana jako symbol epoki polskiej transformacji, czasów, gdy biznes i przestępczość często szły w parze, a bogactwo budowane na nielegalnych działaniach pozostawiało po sobie nie tylko wspomnienia, ale i materialne dowody, które z czasem ulegają zapomnieniu.